Film: LIFE kulik PL - projekt ochrony kulika wielkiego
Kulik wielki – głos dzikich łąk
Kulik wielki to ptak, którego łatwo rozpoznać po charakterystycznym, wysokim i melodyjnym „kuli-kuli-kuli”. To właśnie od tego dźwięku pochodzi jego polska nazwa. Jest największym przedstawiciel rodziny bekasowatych spośród występujących w Polsce. Nie przyciąga uwagi kolorystyką – jego upierzenie jest stonowane, szarobrązowe. Tym, co nadaje mu wyjątkowy charakter, jest długi, zakrzywiony dziób – cecha, która czyni go nie do pomylenia z innymi ptakami zamieszkującymi podmokłe łąki.
Kulik wielki preferuje rozległe, otwarte tereny rolnicze – zwłaszcza łąki i pastwiska na glebach torfowych i madach rzecznych, bogate w bezkręgowce, którymi się żywi. Ze względu na specyficzne wymagania siedliskowe występuje tylko w niektórych częściach Polski, głównie w dolinach dużych i średnich rzek. Jedną z ważniejszych ostoi kulika w kraju jest Dolina Biebrzy wraz z jej dopływami.
Szacuje się, że obecnie w Polsce żyje około 200 par lęgowych kulika wielkiego. Niestety, od początku lat 2000 notuje się spadek jego liczebności, głównie z powodu niskiej produktywności – czyli niewielkiej liczby młodych, które przeżywają do momentu uzyskania zdolności lotu. Główne przyczyny to pogarszające się warunki siedliskowe oraz intensyfikacja rolnictwa. Zabiegi agrotechniczne, koszenie łąk w kluczowym dla kulików okresie, osuszanie terenów podmokłych – wszystko to wpływa niekorzystnie na siedliska kulika, ale też innych ptaków siewkowych, takich jak czajka, rycyk, kszyk, dubelt czy krwawodziób.
Na tę sytuację wpływ mają również zmiany klimatu. Brak śnieżnych zim i małe opady deszczu wiosną powodują deficyt wody – a to znacząco pogarsza warunki lęgowe i ułatwia dotarcie ssaków drapieżnych do obszarów gniazdowania kulików.
Działamy dla kulika – czynna ochrona gatunku
Dzięki działaniom ochronnym podejmowanym od roku 2013 udało się zatrzymać trend spadkowy liczebności kulika w Polsce, a nawet odnotować niewielki wzrost populacji. Dużą rolę odegrało tu Towarzystwo Przyrodnicze „Bocian”, które zainicjowało działania ochronne, w tym zabezpieczanie gniazd przed drapieżnikami – lisami, jenotami – oraz ochronę lęgów przed skutkami intensywnych prac rolnych w okresie składania i wysiadywania jaj.
We wrześniu 2024 roku rozpoczął się nowy projekt ochrony kulika wielkiego, realizowany w ramach programu LIFE, finansowanego przez Unię Europejską oraz Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Liderem Projektu jest Polskie Towarzystwo Ochrony Ptaków, a partnerami Towarzystwo Przyrodnicze Bocian, Regionalne Dyrekcje Ochrony Środowiska w Warszawie i Poznaniu oraz Biebrzański Park Narodowy.
Jedną z metod ochrony lęgów kulika jest grodzenie gniazd, co zabezpiecza je przed ssakami drapieżnymi i jednocześnie informuje rolników, które fragmenty łąk należy w czasie prac rolnych omijać. W sytuacjach zagrożenia ze strony ptaków krukowatych i szponiastych lub braku zgody właściciela terenu na grodzenia, jaja są zabierane, poddawane sztucznej inkubacji, po czym prowadzony jest odchów wolierowy, aż do momentu osiągnięcia przez młode kuliki zdolności lotu. Czasami to jedyny sposób, by uratować lęg. Do sztucznej inkubacji zabierane są również jaja z najwcześniejszych, kwietniowych lęgów, których „stratę” ptaki rekompensują poprzez lęg powtarzany. Dzięki temu jest szansa na to, że populacja powiększy się o większą liczbę młodych.
Na terenie Ostoi Biebrzańskiej – w tym na obszarze Biebrzańskiego Parku Narodowego oraz w dolinie Brzozówki i na Bagnie Wizna, działania w zakresie ochrony czynnej koordynuje Polskie Towarzystwo Ochrony Ptaków (PTOP). Realizację tegorocznych zadań terenowych w tym zakresie powierzono Towarzystwu Przyrodniczemu „Dubelt”. Członkowie Towarzystwa zabezpieczali gniazda zagrożone przez drapieżniki poprzez montaż elektrycznych grodzeń. Jaja zebrane z gniazd przewożone były do inkubatora w specjalnie przystosowanych do tego pojemnikach, gdzie pod opieką pana Karola Trzcińskiego rozwijały się przez ok. 28 dni, aż do momentu pęknięcia skorupki. Następnie pisklęta przenoszone były do klujników, a potem ogrzewane lampami w budynku. Gdy podrosły, trafiły do zewnętrznych wolier, w których przebywały aż do wypuszczenia na wolność.
Młode kuliki ruszają w świat
W lipcu tego roku członkowie Towarzystwa Przyrodniczego „Dubelt” odebrali od pana Karola 11 młodych ptaków wyklutych z jaj zebranych na terenie Ostoi Biebrzańskiej, doliny Brzozówki i Bagna Wizna. Ptaki, umieszczone w specjalnych kartonach transportowych, zostały przewiezione i wypuszczone w dwóch lokalizacjach, położonych w pobliżu miejsc, z których pierwotnie pochodziły jaja.
Każdy z ptaków otrzymał indywidualną obrączkę ornitologiczną i żółtą flagę z numerem, dzięki czemu możliwe będzie śledzenie ich dalszych losów. Mamy nadzieję, że za parę lat ptaki wrócą na te tereny, by samodzielnie wyprowadzać lęgi i wzmocnić tutejszą populację.
Choć inkubacja i wychów piskląt to ważne narzędzie wspierające odbudowę populacji kulika wielkiego, to działania te powinny pełnić funkcję uzupełniającą. Kluczowe znaczenie ma poprawa warunków siedliskowych, w szczególności hydrologicznych, a także właściwe użytkowanie łąk, koszenie w odpowiednim terminie, nie zagrażającym młodym ptakom, a także przywracanie użytkowania na terenach porzuconych, które ulegają zarastaniu.
Naszym wspólnym celem jest poprawa stanu siedlisk kulika wielkiego w jego najważniejszych ostojach oraz zwiększenie produktywności lęgów, co przyczyni się do wzmocnienia populacji tego niezwykłego gatunku w Polsce. Warto podkreślić, że działania podejmowane w ramach Projektu – zwłaszcza te dotyczące poprawy siedlisk – przynoszą również korzyści wielu innym gatunkom roślin i zwierząt, w tym innym gatunkom ptaków terenów podmokłych. Ochrona kulika wspiera, więc bioróżnorodność łąk i torfowisk.
Więcej informacji o Projekcie można znaleźć na lifekulik.pl
Projekt „Kulik WIELKI zagrożony. Ochrona kulika wielkiego Numenius arquata w Polsce” nr 101147995 LIFE23-NAT-PL-LIFEkulikPL, współfinansowany jest przez Unię Europejską ze środków Funduszu LIFE oraz Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Kulik wielki to ptak, którego łatwo rozpoznać po charakterystycznym, wysokim i melodyjnym „kuli-kuli-kuli”. To właśnie od tego dźwięku pochodzi jego polska nazwa. Jest największym przedstawiciel rodziny bekasowatych spośród występujących w Polsce. Nie przyciąga uwagi kolorystyką – jego upierzenie jest stonowane, szarobrązowe. Tym, co nadaje mu wyjątkowy charakter, jest długi, zakrzywiony dziób – cecha, która czyni go nie do pomylenia z innymi ptakami zamieszkującymi podmokłe łąki.
Kulik wielki preferuje rozległe, otwarte tereny rolnicze – zwłaszcza łąki i pastwiska na glebach torfowych i madach rzecznych, bogate w bezkręgowce, którymi się żywi. Ze względu na specyficzne wymagania siedliskowe występuje tylko w niektórych częściach Polski, głównie w dolinach dużych i średnich rzek. Jedną z ważniejszych ostoi kulika w kraju jest Dolina Biebrzy wraz z jej dopływami.
Szacuje się, że obecnie w Polsce żyje około 200 par lęgowych kulika wielkiego. Niestety, od początku lat 2000 notuje się spadek jego liczebności, głównie z powodu niskiej produktywności – czyli niewielkiej liczby młodych, które przeżywają do momentu uzyskania zdolności lotu. Główne przyczyny to pogarszające się warunki siedliskowe oraz intensyfikacja rolnictwa. Zabiegi agrotechniczne, koszenie łąk w kluczowym dla kulików okresie, osuszanie terenów podmokłych – wszystko to wpływa niekorzystnie na siedliska kulika, ale też innych ptaków siewkowych, takich jak czajka, rycyk, kszyk, dubelt czy krwawodziób.
Na tę sytuację wpływ mają również zmiany klimatu. Brak śnieżnych zim i małe opady deszczu wiosną powodują deficyt wody – a to znacząco pogarsza warunki lęgowe i ułatwia dotarcie ssaków drapieżnych do obszarów gniazdowania kulików.
Działamy dla kulika – czynna ochrona gatunku
Dzięki działaniom ochronnym podejmowanym od roku 2013 udało się zatrzymać trend spadkowy liczebności kulika w Polsce, a nawet odnotować niewielki wzrost populacji. Dużą rolę odegrało tu Towarzystwo Przyrodnicze „Bocian”, które zainicjowało działania ochronne, w tym zabezpieczanie gniazd przed drapieżnikami – lisami, jenotami – oraz ochronę lęgów przed skutkami intensywnych prac rolnych w okresie składania i wysiadywania jaj.
We wrześniu 2024 roku rozpoczął się nowy projekt ochrony kulika wielkiego, realizowany w ramach programu LIFE, finansowanego przez Unię Europejską oraz Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Liderem Projektu jest Polskie Towarzystwo Ochrony Ptaków, a partnerami Towarzystwo Przyrodnicze Bocian, Regionalne Dyrekcje Ochrony Środowiska w Warszawie i Poznaniu oraz Biebrzański Park Narodowy.
Jedną z metod ochrony lęgów kulika jest grodzenie gniazd, co zabezpiecza je przed ssakami drapieżnymi i jednocześnie informuje rolników, które fragmenty łąk należy w czasie prac rolnych omijać. W sytuacjach zagrożenia ze strony ptaków krukowatych i szponiastych lub braku zgody właściciela terenu na grodzenia, jaja są zabierane, poddawane sztucznej inkubacji, po czym prowadzony jest odchów wolierowy, aż do momentu osiągnięcia przez młode kuliki zdolności lotu. Czasami to jedyny sposób, by uratować lęg. Do sztucznej inkubacji zabierane są również jaja z najwcześniejszych, kwietniowych lęgów, których „stratę” ptaki rekompensują poprzez lęg powtarzany. Dzięki temu jest szansa na to, że populacja powiększy się o większą liczbę młodych.
Na terenie Ostoi Biebrzańskiej – w tym na obszarze Biebrzańskiego Parku Narodowego oraz w dolinie Brzozówki i na Bagnie Wizna, działania w zakresie ochrony czynnej koordynuje Polskie Towarzystwo Ochrony Ptaków (PTOP). Realizację tegorocznych zadań terenowych w tym zakresie powierzono Towarzystwu Przyrodniczemu „Dubelt”. Członkowie Towarzystwa zabezpieczali gniazda zagrożone przez drapieżniki poprzez montaż elektrycznych grodzeń. Jaja zebrane z gniazd przewożone były do inkubatora w specjalnie przystosowanych do tego pojemnikach, gdzie pod opieką pana Karola Trzcińskiego rozwijały się przez ok. 28 dni, aż do momentu pęknięcia skorupki. Następnie pisklęta przenoszone były do klujników, a potem ogrzewane lampami w budynku. Gdy podrosły, trafiły do zewnętrznych wolier, w których przebywały aż do wypuszczenia na wolność.
Młode kuliki ruszają w świat
W lipcu tego roku członkowie Towarzystwa Przyrodniczego „Dubelt” odebrali od pana Karola 11 młodych ptaków wyklutych z jaj zebranych na terenie Ostoi Biebrzańskiej, doliny Brzozówki i Bagna Wizna. Ptaki, umieszczone w specjalnych kartonach transportowych, zostały przewiezione i wypuszczone w dwóch lokalizacjach, położonych w pobliżu miejsc, z których pierwotnie pochodziły jaja.
Każdy z ptaków otrzymał indywidualną obrączkę ornitologiczną i żółtą flagę z numerem, dzięki czemu możliwe będzie śledzenie ich dalszych losów. Mamy nadzieję, że za parę lat ptaki wrócą na te tereny, by samodzielnie wyprowadzać lęgi i wzmocnić tutejszą populację.
Choć inkubacja i wychów piskląt to ważne narzędzie wspierające odbudowę populacji kulika wielkiego, to działania te powinny pełnić funkcję uzupełniającą. Kluczowe znaczenie ma poprawa warunków siedliskowych, w szczególności hydrologicznych, a także właściwe użytkowanie łąk, koszenie w odpowiednim terminie, nie zagrażającym młodym ptakom, a także przywracanie użytkowania na terenach porzuconych, które ulegają zarastaniu.
Naszym wspólnym celem jest poprawa stanu siedlisk kulika wielkiego w jego najważniejszych ostojach oraz zwiększenie produktywności lęgów, co przyczyni się do wzmocnienia populacji tego niezwykłego gatunku w Polsce. Warto podkreślić, że działania podejmowane w ramach Projektu – zwłaszcza te dotyczące poprawy siedlisk – przynoszą również korzyści wielu innym gatunkom roślin i zwierząt, w tym innym gatunkom ptaków terenów podmokłych. Ochrona kulika wspiera, więc bioróżnorodność łąk i torfowisk.
Więcej informacji o Projekcie można znaleźć na lifekulik.pl
Projekt „Kulik WIELKI zagrożony. Ochrona kulika wielkiego Numenius arquata w Polsce” nr 101147995 LIFE23-NAT-PL-LIFEkulikPL, współfinansowany jest przez Unię Europejską ze środków Funduszu LIFE oraz Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.