Łąka kwietna w pełni kwitnienia

Dzika łąka pod oknami siedziby BbPN ma 60 mkw. W ciągu roku i co roku zmienia się nie do poznania. Oprócz wysianych i dosiewanych roślin pojawiły się tzw. rośliny tubylcze albo te, które były tu zanim ludzie wymyślili, co ma tu być. W tym sezonie jako pierwszy pojawił się zawsze modny lazurowy błękit. To len, który daje szybki i zachwycający efekt. A do tego sam się potem rozsiewa. W każdym sezonie zmiany wysokości i koloru łąkowej wegetacji zaskakują. Teraz na łące dominuje niebieskość żmijowców. Pod nimi, niższe: szałwia łąkowa i chabry bławatki. Jeszcze niżej ktoś rozsypał złoto - kwiaty rozchodnika ostrego. Ekspozycję dopełniają rozrzucone luźno różowe goździki kartuzki i czerwone maki polne. Niesamowite jak rozwija się też zestaw konsumentów. Trzmiele pierwsze dowiedziały się o nowej stołówce. Mamy na stałe oprócz wszędobylskich trzmieli ziemnych, gajowych i rudych, trzmiele łąkowe, drzewne i nieliczne kamienniki. Jest sporo pszczół samotnic. W tym roku doszły motyle  - zawisaki i jest ich dużo. Poza zapylaczami gościliśmy jesienią gryzonia - badylarkę. Na stałe mamy też kilka jaszczurek zwinek. A to tylko niektórzy mieszkańcy łąki.  
Zachęcamy do zakładania takich kwietnych, naturalnych skwerów w swoim otoczeniu. 

Tekst i zdjęcia: Bogdan Browarski